Wywiad z Allysa Milano


Ostatni rok był pełen wydarzeń. jakie są twoje ulubione wspomnienia?

Milano:Nie oczekuję zbyt wiele, ponieważ kiedy smutek pełznie po ciele i chce się skłamać jest się na straconej pozycji. Widać to pobudza, ponieważ to jest życie, które jest zmienne, a jutro jest nowy dzień. Jedne drzwi zamykamy, drugie otwieramy, co jest trudną rzeczą. Bycie na planie i spędzanie więcej czasu z ekipą niż z kimś innym i to przez osiem lat powoduje że ona staje się częścią istnienia na komórkowym poziomie.

Jaki wpływ miało to na tworzenie serialu przez te 8 lat?

Milano:Po tym wszystkim co zrobiliśmy przez te 8 lat, myślę, ze oglądam się za siebie przy pewnym rozwidleniu mojego życia. Telewizja była moim drugim domem od 11 roku życia dzięki serialowi "Who's the Boss?" [amerykańska wersja "I kto tu rządzi?"], a w przypadku Charmed było to coś w rodzaju powrotu do rodziny.

Czy jest moc, którą chciałbyś mieć?

Milano:Chciałabym mieć moc leczenia. Ten serial umocnił mój związek wobec magii. Nazwałabym to modlitwą. Tam są inne przekonania, niż te które ja znam teraz.

Użyłaś swojej sławy by pomóc w akcjach charytatywnych, prawda?

Milano:Tak, w 2000 roku przez trzy miesiące mieszkałam w Południowej Afryce, a kiedy powróciłam do domu poszukiwałam miejsca w którym mogłabym nadal kontynuować swoje prace humanitarne. Skontaktowałam się z UNICEF i byłam przez dwa miesiące ambasadorem tej organizacji. To najprawdopodobniej najważniejsza rzecz która mnie motywowała do dalszych działań. Odwiedziłam Angolę, Ekwador, Afrykę dzięki czemu dowiedziałam się w jaki konkretny sposób UNICEF pomaga ludziom. Po powrocie zasugerowałam ludziom z "naszego" UNICEFU aby zwiększyć świadomość ludzi. Chciałam być głosem ludzi którzy nie mieli głosu.

Jaki jest Twój ulubiony odcinek?

Milano:Spodobał mi się epizod z syrenami, lecz lekko przerazała mnie świadomość że większość czasu będę spędzać w wodzie. Moje sutki były podrażnione przez dwa miesiące ponieważ przyklejano do nich klej chirurgiczny. Ale strach przed wodą i przebywanie w oceanie w czymś co skutecznie splotło twoje nogi było znaczniej przerażające... Byłam wściekła na wszystkich, wyzywałam ich od palantów. Jestem z Brooklynu, nie mamy tam basenów, mamy hydranty, więc nurkowanie to bardzo rzadka umiejętność.

Myślisz, że Twoje przyjaźnie przetrwają po zakończeniu serialu?

Milano:
Absolutnie. Spodziewam się obserwować jak ich kariery postępują.